Kampania, przed wyborami samorządowymi w Jedliczu, nabiera tempa. Komitety wyborcze i kandydaci rozpoczynają agitację – informują o planach i nakłaniają do głosowania. Niektórzy kandydaci zaliczyli już poważne wpadki, które mogą przełożyć się na obciążenie kampanii całego obozu. Odsłaniamy kulisy pierwszych dni wyborczego wyścigu w Jedliczu.

Dwa komitety wyborcze: Ryszarda Dziury oraz Wojciecha Tomkiewicza – dla pozoru konkurencyjne, a w rzeczywistości ich pomysłodawcy wywodzą się z jednego obozu politycznego – mają wiele wspólnych cech. Oprócz tego że, jak wiemy, obaj kandydaci, palą się do fotela w gabinecie burmistrz i szukają pomysłu na swoją karierę, postanowili wyprzedzić wszystkie komitety i, jeszcze przed rejestracją, poinformować o swoich planach opinię publiczną. Co robią i co piszą?

Ryszard Dziura założył w mediach społecznościowych stronę, na której – zupełnie niepotrzebnie w naszej ocenie – przedstawia się mieszkańcom gminy bowiem Dziura jest bardzo dobrze znany w Jedliczu i okolicy. Pomijamy już zupełnie fakt, że z opisu Dziury wynika, iż do tej pory pełnił już funkcję, dosłownie: kandydata na burmistrza – co, zgodnie z faktami, jest oczywistą nieprawdą. 

To, że jako radny upatrzył sobie akurat miejsce, gdzie kiedyś podczas sesji Rady Miejskiej w Jedliczu zasiadała burmistrz, lub jej zastępca, nie ma prawa wprowadzać w błąd opinii publicznej. Zastępcą będzie- jeszcze kilkadziesiąt dni, ale nie burmistrz tylko wiceprzewodniczącego rady. Zastanawiające jest natomiast, przy okazji, kto na przykład mógłby chcieć wziąć Ryszarda Dziurę na swojego zastępcę?

Wojciech Tomkiewicz, dyrektor GOK w Korczynie, kolega Ryszarda Dziury, również ruszył do walki o najwyższe stanowisko w jedlickim magistracie. Poobijany po wyborczych porażkach – w 2014 i w 2018 roku startował w wyborach do rady Powiatu Krośnieńskiego, ale radnym nie został – już na starcie tej kampanii wyborczej zaliczył poważne wpadki.

Tomkiewicz sfotografował się na tle dworu w Jaszczwi, jednej z pereł zabytkowej architektury Gminy Jedlicze, który został wyremontowany w czasie kadencji burmistrz Jolanty Urbanik – notabene jego kontrkandydatki. Jedna z wielu inwestycji, którą zaplanowała i zrealizowała burmistrz Urbanik, stała się tłem do zdjęć w kampanii wyborczej Tomkiewicza oraz kandydatów do Rady Miejskiej w Jedliczu z ramienia jego Komitetu, którzy zostali w to wciągnięci.

Jednym z kandydatów od Tomkiewicza jest Wojciech Kłosowicz, niedoszły burmistrz Jedlicza, który w 2018 roku zaliczył najgorszy wynik spośród kandydatów. Kłosowicz, w 2018 roku, był kandydatem PiS-u na fotel burmistrza w Jedliczu, a w czasie rządów partii Jarosława Kaczyńskiego został dyrektorem Zarządu Zlewni w Krośnie w Państwowym Gospodarstwie Wodnym Wody Polskie. O Kłosowiczu zrobiło się głośno już jakiś czas temu. W tych wyborach, Kłosowicz, miał zasilić szeregi Komitetu związanego z Dziurą. Tak się jednak nie stało. Wojciech Kłosowicz dołączył bowiem do innego Komitetu. Dlaczego?

To proste. W ubiegłym roku, w Polsce, zmieniła się władza centralna. -Na wybory samorządowe w 2024 roku, Kłosowicz, postanowił zmienić opcję, aby zatrzeć ślady swoich partyjnych powiązań- mówi nam nasze źródło. -Tym sposobem chce zachować stanowisko- słyszymy.

W styczniu pisaliśmy: PiS dzieli się na ludzi związanych ideowo oraz ludzi, którym partia załatwiła intratne posady. Ta druga grupa, za wszelką cenę, jest w stanie nawet porzucić ideały aby utrzymać władzę. – To, o czym informowaliśmy w styczniu, wpisuje się doskonale w powyższe.

-Nie jesteśmy komitetem związanym z partią polityczną- przekonuje Wojciech Tomkiewicz, który wywodzi się z tego samego obozu politycznego, co Kłosowicz.

Udawanie bezpartyjnych i niezależnych, w zależności kto sprawuje w Polsce władzę, to zjawisko powszechnie znane.

Kandydaci ubiegający się o funkcję zaufania publicznego – często – dokonują zimnej kalkulacji. Swoją drogą takie działania mogą przełożyć się na obciążenie kampanii całego obozu. Czy kandydatki i kandydaci są świadomi, kto współtworzy ich Komitet? I w końcu: Kto z mieszkańców da się na to nabrać?

To jednak nie wszystko.

Możliwe, że Komitet związany z Tomkiewiczem nie ma istotnych własnych pomysłów na gminę. Bardzo ciężko wyłapać też jakiekolwiek konkretne propozycje. Wynika to z tego, że tak zwane założenia programowe, opublikowane na stronie internetowej komitetu, w dużej mierze oparte są na populizmie. To raczej elaborat na temat wizji, niż zestaw jasnych propozycji programowych. Przykładów na powyższe jest niestety wiele.

W pierwszym zdaniu na stronie komitetu czytamy: “W katalogu zadań własnych gminy mieści się szereg zagadnień”.

Nie brakuje takich sformułowań jak: podjęcie działań mających na celu, organizacja wydarzeń artystycznych, pozyskiwanie środków oraz starania o inwestycje, pozyskanie środków zewnętrznych. Założenia zaczynają się od wzniosłych słów: rzetelność, współpraca, skuteczność.

Dla przykładu. “Szkoły, żłobek i przedszkola, sieć dróg gminnych, chodniki, oświetlenie uliczne, oczyszczalnia ścieków, system odbioru odpadów, wodociągi, obiekty kulturalne i sportowo – rekreacyjne wraz z całą infrastrukturą.”- wylicza komitet.

To oczywiste, że Gmina jako jednostka samorządu terytorialnego, ma w swoim katalogu zadań tak zwane zadania własne.

Teoretycznie nie jest więc żadną łaskawością, że ktokolwiek zamierza to realizować. Praktycznie – do tej pory, oprócz burmistrz Jolanty Urbanik, nikt nie podjął się wybudowania żłobka czy oczyszczalni ścieków, ale to miłe że nawet kontrkandydaci zauważają pozytywne zmiany na terenie gminy.

Kandydaci na fotel burmistrza mogą mieć poważne problemy z przygotowaniem merytorycznych programów wyborczych – takich, które mają szansę na realizację – ponieważ Jolanta Urbanik, do tej pory, zrealizowała wiele inwestycji i zaplanowała też kolejne – nie tylko na rok bieżący i przyszły, ale również na kolejne lata. Program burmistrz Urbanik to przemyślana i ambitna strategia na rozwój gminy.

Wieloletnie zaniedbania poprzedników udało się już ponaprawiać, choćby właśnie w sferze wsparcia dla jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych, ale w tym zakresie jest jeszcze wiele do zrobienia. Jest jasne, że to dzieło trzeba kontynuować.

Burmistrz Jolanta Urbanik tak zaplanowała inwestycje w Gminie Jedlicze, aby wzmocnienie potencjału w jednostkach OSP przyniosło najlepsze korzyści dla całej społeczności. W zakresie wsparcia dla OSP dokonało się wiele. Ten rok będzie przełomowy, a plany są ambitne.

Każdy samorządowiec deklaruje wsparcie dla jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych, ale nie każdy potrafi to zrobić. Poważną wpadkę zaliczył, w tym miejscu, kandydat na fotel burmistrza Wojciech Tomkiewicz, który miał już okazję do tego, aby wesprzeć jednostki OSP z terenu naszej gminy.

Obowiązkiem samorządu powiatowego jest dbanie o porządek publiczny i bezpieczeństwo obywateli. Tomkiewicz, w latach 2010-2014, już był radnym powiatu krośnieńskiego. Nie słyszeliśmy, aby gmina i strażacy na tym skorzystali – choćby w postaci nowego albo przynajmniej używanego pojazdu dla którejkolwiek jednostki.

Zupełnie nieprzemyślane są sformułowania takie jak: starania o dotacje, poprawa infrastruktury drogowej oraz parkingów, poprawa stanu chodników – bo to wszystko, właśnie, się dzieje. To samo dotyczy sformułowania o budowie kolejnych odcinków oświetlenia ulicznego oraz kontynuacja wymiany lamp oświetlenia ulicznego na energooszczędne. To też się dzieje.

Totalnie bezwstydnym i żałosnym jest wpisanie w założeniach programowych: stały monitoring zagrożeń wynikających z uszkodzeń infrastruktury, osuwisk, itp. Dlaczego?

Być może kandydat Wojciech Tomkiewicz nie wie, z racji na przykład tego że 20 lat zawodowo przebywa po za Jedliczem, albo zwyczajnie nie pamięta, że radna która współtworzy obecnie jego Komitet była przeciwko wprowadzeniu do budżetu pieniędzy na poprawę osuwiska przy ul. Nad Skarpą. Czy twardy orzech do zgryzienia będą mieli mieszkańcy, którzy wezmą udział w tych wyborach?

Oprócz tego, że z założeń programowych komitetu wynika, iż na terenie gminy powinien powstać nowy GOK, to nie znaleźliśmy w nich niczego, co mogłoby nas poruszyć. Konkretem jest: Zorganizowanie Domu Dziennego Pobytu dla seniorów. Nie znamy jednak szczegółów, co do planów jego utworzenia. Na terenie gminy funkcjonuje dobrze Dom Pomocy Społecznej w Jedliczu, o czym informowaliśmy kilka dni temu w artykule: Historyczny dzień. Mieszkańcy i burmistrz, razem, obronili budowę Domu Pomocy Społecznej w Jedliczu. Przypominamy tylko, że radna która współtworzy obecnie Komitet Tomkiewicza o wzniosłej nazwie, RAZEM DLA GMINY JEDLICZE, głosowała kiedyś przeciwko wprowadzeniu uchwały dotyczącej DPS-u w Jedliczu, o czym wiedzą wszyscy doskonale. I w Jedliczu i w Korczynie też.

Przedwyborcze obietnice Tomkiewicza to spora część zadań zrealizowanych i realizowanych przez Jolantę Urbanik. Gdzie znajduje się pełny program wyborczy? Nie ma go, a czy będzie, nie wiadomo. Jak pamiętamy, w 2018 roku kandydat Wojciecha Tomkiewicza, b. starosta krośnieński, na fotel burmistrza nie przygotował w ogóle programu.

Na populizm, w kampanii szczególnie, jesteśmy uczuleni. U nas nie przeczytacie tylko o kandydatach w schludnych garniturach i białych koszulach. Nasze analizy przygotujemy w oparciu o programy i plany kandydatów. Te będą poddawane szczególnej i rzetelnej analizie. Odsłonimy kulisy, nieznane dotąd opinii publicznej okoliczności, spraw związanych z wyborami do samorządu.

Na ten moment nie znamy jeszcze założeń programowych pozostałych komitetów wyborczych, które chcą powalczyć o władzę w mieście i gminie.

***

Wiarygodne i sprawdzone źródła informacji. Błyskawicznie, wprost i do rzeczy. O tym, co ważne!

Więcej o wyborach w Gminie Jedlicze w specjalnym serwisie WYBORY SAMORZĄDOWE 2024. 

***

Wybory samorządowe w Gminie Jedlicze. Napisz do nas na adres: redakcja@jedlicze24.pl dopisek: Wybory Samorządowe 2024

Bądź na bieżąco i nie przegap niczego, co ważne – polub Jedlicze24.pl na Facebooku.