Przewodniczący Rady Miejskiej w Jedliczu, Piotr Woźniak, przegrał wybory na Przewodniczącego Zarządu Osiedla Jedlicze-Męcinka. Przywódca radnych utracił funkcję, którą pełnił od lat. Grupa radnych przyjechała na zebranie do Męcinki, aby wesprzeć swojego przywódcę. Utworzoną zeń lożę szyderców i statystów od klaskania potraktowano dokładnie tak, jak ich pryncypał, za ich przyzwoleniem, traktował mieszkańców podczas obrad sesji. O szczegółach redaktor naczelny.

Znamy już wyniki wyborów w Męcince. Mieszkańcy Męcinki wybrali nowego szefa Osiedla. Te okazały się dla Piotra Woźniaka bezwzględne. Wieloletni przewodniczący osiedla utracił zaufanie mieszkańców.

Nokaut

To nie tylko nokaut dla najwyższego funkcyjnego w radzie samorządowca, ale wyraźny znak, ku nadchodzącym, przyszłorocznym wyborom samorządowym w Gminie Jedlicze.

Piotr Woźniak, przewodniczący rady, stracił funkcję

Woźniak od miesięcy bagatelizował alarmujące sygnały o oczekiwanych przez mieszkańców rezygnacjach z pełnionych przez radnych funkcji, o czym wielokrotnie informowaliśmy na naszych łamach: Wyniki sondażu nie pozostawiają złudzeń. 75 proc. ankietowanych: Radni do dymisji. [WYNIKI SONDAŻU]

A co tam…

Inicjatorzy referendalnej hucpy, na czele ze swoim przywódcą, tak bardzo zauroczyli się swoją obecnością w samorządzie, że bagatelizują, a niektórzy z nich nawet nie są w stanie dostrzec alarmujących, czytelnych sygnałów ze strony mieszkańców.

Nie wiem, o czym pan mówi…

W tym miejscu należy przypomnieć, że kilkanaście miesięcy temu, gdy zapytaliśmy Piotra Woźniaka, współodpowiedzialnego za referendalne fiasko, czy radni zamierzają honorowo zrezygnować z pełnionych funkcji, odparł, że nie wie o czym mówi do niego dziennikarz. Przywódca radnych, Piotr Woźniak, który w pośpiechu zmierzał w kierunku swojego samochodu, unikając w taki sposób odpowiedzi na niewygodne dla niego i grupy radnych pytanie.

Blisko 10 lat temu

Blisko 10 lat temu, kiedy Piotr Woźniak zajmował jeszcze miejsce pośród grona szeregowych radnych, nie będąc przewodniczącym, nic złego się nie działo. Przeciwnie, niejednokrotnie stwarzał wrażenie, że sprawy mieszkańców są dla niego ważne. I niejednokrotnie tak właśnie było. Również później. Od kilku miesięcy sytuacja wyglądała jednak nader odmiennie.

Loża szyderców czy statyści do klaskania?

Grupa radnych przyjechała na zebranie do Męcinki, aby wesprzeć swojego przywódcę. Utworzoną zeń lożę szyderców i statystów od klaskania potraktowano dokładnie tak, jak ich pryncypał, za radnych przyzwoleniem, traktował mieszkańców podczas obrad sesji. Wiceprzewodniczący Ryszard Dziura, który wyrywał się do głosu na zebraniu mieszkańców Męcinki, głosu nie zabrał. To klasyczny przykład bowiem niejednokrotnie, kiedy niewygodni dla wiceszefa bądź szefa rady mieszkańcy chcieli zabrać głos na sesji, nie zostali do głosu dopuszczeni.

Alarmujący wynik! Samorządowy koniec…

Rezultat wyborczy w Męcince, to początek zwiastowania o koniecznych i oczekiwanych przez mieszkańców zmianach. Wynik tych wyborów ma nie tylko znaczenie symboliczne, ale przede wszystkim jest alarmujący dla pozostałej części składu rady. A o standardach, jakie panują w Radzie Miejskiej pod przewodnictwem Piotra Woźniaka, słyszeliśmy już wielokrotnie, o czym częstotliwie piszemy na naszych łamach, choćby w artykule: Takie standardy panują w Radzie Miejskiej w Jedliczu. Głos tylko dla… wybranych? [SONDAŻ]

Woźniakowi nie pomogły głośne oklaski Wenencji Żychowskiej, rozpoczynane zaraz po uprzednich wypowiedziach Piotra Woźniaka. Chluby nie przyniosła mu też obecność radnej, która żuła gumę, a kiedy wypowiadał się ktoś nie po jej myśli, kręciła głową.

Przywódca radnych utracił funkcję, którą pełnił od lat. Nic wycofał się, ale wystartował. Przegrał. 3 dni temu pisaliśmy, że radni, którzy z przytupem zaprowadzają w gminie nieporządek, najpierw fundując mieszkańcom nacechowane bzdurą referendum, teraz stroją się do funkcji przewodniczących w osiedlach.

 Loading ...

“Nie” dla łączenia funkcji radnego i przewodniczącego osiedla

Choć głosowanie, które trafnie zobrazuje jaki odsetek mieszkańców sprzeciwia się łączniu funkcji radnego i szefa osiedla rozpoczęło się kilka dni temu, to wyniki sondażu już pokazują- jak na dłoni, że funkcji tych nie powinno się łączyć.

W Jedliczu, Męcince i Borku funkcji tych nie powinno się łączyć. Choć i tu ustawa nie zakazuje ich łączenia, to wielu samorządowców m.in. ze względów moralnych, etycznych nie decyduje się na ich łączenie. Niestety, niejednokrotnie bezwstydna żądza władzy niektórych samorządowców doprowadza do kuriozalnych, a nawet patologicznych sytuacji. Ta została przerwana w Męcince.

(rn)