-Niektórzy radni byli i w tamtych kadencjach i są teraz. I mówią to samo. Wniosek? -Żaden burmistrz, kto by nie był, jaka by to nie była osoba, będzie niedobra jeśli nie będzie podporządkowana.- podkreślił dobitnie radny Stanisław Twaróg. Jego słowa stawiają w złym świetle grupę radnych i mogą okazać się przełomowe. O szczegółach redaktor naczelny.
Toksyczna atmosfera na forum rady nie ustaje. Do tej pory, niezbyt często byliśmy świadkami żywotnych przykładów wewnętrznych sporów między radnymi. Teraz na światło dzienne zaczynają wychodzić ukrywane od wielu miesięcy rozbieżności poglądów i opinii, zgrzyty, a nawet kolosalne różnice zdań. Ukrywane, wewnętrzne spory, obecne od dawna w grupie radnych, wychodzą na światło dzienne i coraz częściej przybierają formę publicznych. Dlaczego radni zaczynają wyłamywać się spod politycznej dyscypliny?
Nie sposób nie zauważyć, że od jakiegoś czasu w Radzie Miejskiej w Jedliczu nie ma już jednomyślności. Wychodzące na jaw fakty, które dotąd nie ujrzały światła dziennego powodują nerwową i napiętą atmosferę powodując nawet u niektórych jednostek podwyższoną temperaturę. O przykładach upolityczniania jedlickiego samorządu przez grupę przedstawicieli z rady informowaliśmy częstotliwie na naszych łamach.
W pierwszy dniu, trzydniowej sesji Rady Miejskiej w Jedliczu (28.07) radny Stanisław Twaróg wsłuchując się z kontrowersyjną dyskusję grupy radnych i monolog wygłoszony przez jednego z radnych, wypowiedział przełomowe słowa:
-Nie wiem czy nie jestem na sesji z tamtych lat, kiedy też burmistrz był niedobry, wszystko było niedobre.- zastanawiał się radny. -Teraz znowu jest burmistrz niedobry… Było referendum… też okazało się że nie przeszło- dodał.
-Przecież niektórzy radni byli i w tamtych kadencjach i są teraz. I mówią to samo.- podkreślił.
Jaki z tego wniosek?
-Żaden burmistrz, kto by nie był, jaka by nie była osoba, będzie niedobra. Jeśli nie będzie podporządkowana.- podkreślił dobitnie radny Stanisław Twaróg.
Wypowiedź radnego Twaroga nastąpiła po tym, jak radny Ryszard Dziura podczas swojego wielominutowego wystąpienia rysował fatalny obraz gminy, w swoim niektórych wywodach używając słów „zły, najgorszy”. Nie jest żadną tajemnicą, że radny Dziura toczył boje tak zarówno z poprzednim burmistrzem jak i obecną burmistrz gminy. Radny, który zasłynął z niechlubnej współpracy z autorami „fake newsów”, kreował konflikty, wykazując się brakiem elementarnej wiedzy bo np. nie wie czym zajmuje się komisja, której od lat przewodniczy- z uporem przekonywał o swoich racjach.
Radny Twaróg, który przewodniczy komisji Gospodarski Komunalnej zaznaczył, że kiedy zwrócił się do urzędu o to, aby podczas wyjazdowej komisji uczestniczył w niej pracownik urzędu- burmistrz wydelegowała pracownika. -Uczestniczył w niej również wiceburmistrz- poinformował radny Twaróg. Dobra wola jest. A pracy nie brakuje.
Radny Twaróg absolutnie zmiażdżył swoją wypowiedzią i zdemaskował w czym tkwi szkopuł, a jego słowa stawiają w złym świetle grupę radnych i mogą okazać się przełomowe.
(rn)
Dymisje, jak jeden mąż!
I jedna żona!
Nie potrafiłeś wygrać wyborów uczciwie to marzysz. Kto ci zabroni haha
Nie ten adres
Nie zrozumiałeś korekty. Pisząc “i jedna żona” miałem na myśli cały nasz śmieszny, kabaretowy samorząd.
Wszyscy są fatalni ale pan radny z Dobieszyna to przykładny społecznik. Niech sam będzie radnym burmistrzem i firma która wygrywa przetarg a potem go zerealizuje
Radni chyba czas się domyślić ze jesteście sterowani przez osoby z zewnątrz jak marionetki
Nastąpił rozłam w radzie – DZIURZE brakuje stanowisk do obsadzenia i radni zaczynają przecierać oczy. Ciekawe kiedy RADCA PRAWNIK Z CHLEBNEJ wygłosi ORĘDZIE jaka to rada jest wspaniała a burmistrz jest najgorszy !