Gdy świadome istoty poważnego problemu osoby współdecyzyjne podejmują zatrważające decyzje, tak jak miało to miejsce na sesji Rady Miejskiej w Jedliczu 19 stycznia br., w sprawie podjęcia działań w kierunku zabezpieczenia terenu zagrożonego osuwiskiem na ul. Nad Skarpą w Jedliczu, oznacza to nie tylko daleko posuniętą nieodpowiedzialność, ale jest również przekroczeniem pewnej granicy. O szczegółach redaktor naczelny.
O tym, jak katastrofalne w skutkach może być osuwisko i jakie stanowi zagrożenie, nie trzeba nikogo przekonywać. Żywotnym przykładem jest to zlokalizowane w Jedliczu przy ulicy o charakterystycznej nazwie „Nad Skarpą”. Nie trzeba być ekspertem, aby dostrzec istotę poważnego problemu w tym zakresie.
Na istotę problemu zwrócił uwagę już jakiś czas temu radny Łukasz Orzechowicz, który nie tylko alarmował o potrzebie podjęcia konkretnych działań w kierunku zabezpieczenia tego terenu, ale jeszcze w tamtym roku złożył wniosek do budżetu gminy na bieżący rok o podjęcie działań. Na wniosek radnego, burmistrz Jolanta Urbanik zaplanowała w projekcie budżetu gminy na ten cel kwotę 50 tys. zł. Decyzją większości radnych, pieniądze nie zostały w nim uwzględnione.
Radny Łukasz Orzechowicz doskonale zdaje sobie sprawę, że nakłady finansowe mogą być ogromne- co podkreślił na sesji budżetowej, a w dalszej części wypowiedzi podkreślił: –To osuwisko trzeba wzmocnić, nawet najniższym nakładem, a do tego jest potrzebny projekt. Mieszkańcy mogą zostać w pewnym momencie całkowicie odcięci od dojazdu, od pomocy medycznej, strażackiej. Nie znamy dnia, ani godziny, kiedy to się może osunąć całkowicie.- alarmował i apelował radny Orzechowicz.
-Nie wiem czy ktoś z państwa, chciałby ponieść odpowiedzialność, jak tam się komuś coś przydarzy- zapytał jak się okazało, retorycznie radny Orzechowicz.
Widok budzi zgrozę
Posłuchajcie, co mówi radna, która twierdzi, że rzekomo zna problem
Szeroki wywód w tym temacie przedstawiła radna Wenencja Żychowska, która w Radzie Miejskiej w Jedliczu zasiada nieprzerwanie od 2014 roku. Już początek jej wypowiedzi może wzbudzać oburzenie, ale takie słowa padły z jej ust więc przeczytajcie.
–Jak sama nazwa wskazuje, jest to ulica nad skarpą. Ona była, jest i pewno będzie. I z czymś ta nazwa jest związana.- powiedziała radna Żychowska i powtórzyła: –Jeszcze raz powiem, że jest to ulica nad skarpą.
Radna Żychowska podniosła, że temat tej ulicy wracał niejednokrotnie. Jak można się było się tego domyślać, winą za niezrealizowanie zadania obarczyła burmistrza gminy. –Ja chciałam tylko zaznaczyć, że my jako komisja skarg, wniosków i petycji byliśmy na wizji lokalnej– mówiła radna. –Ja nie jestem ani geodetą, ani leśnikiem, ani budowniczym, ale co ja zobaczyłam, zobaczyłam na tej skarpie było świeżo wycięte i też stare pnie drzew. Więc na mój głupi rozum jeśli coś jest usuwane z brzegu no to wtedy niestety brzeg się usuwa. Ja nie wiem czyja jest to skarpa, zakładam, że należy jest chyba własnością gminy, cały ten teren, bo chyba nie jest to własność Wód Polskich. Więc zakładam, że to jest pewnie tak. Więc myślę, że jako gospodarz tego terenu, powinien pokłonić się temu tematowi, że jednak drzewa, korzenie utrzymują taką skarpę- mówiła radna, która kontynuując wywód wzbudzała na twarzach słuchaczy jeszcze kilkukrotnie nie małe zażenowanie, a całość wypowiedzi dostępna jest w ramach retransmisji z 52 sesji Rady Miejskiej w Jedliczu.
Dlaczego najmniejszego sensu nie ma cytowanie dalszej części wypowiedzi radnej rzekomo znającej temat?
Z kilku powodów: To, że w dwuczłonowej nazwie ulicy znajduje się dwa słowa (nad- wcale nie oznacza, że ulica lewituje nad tą skarpą!) oraz (skarpa- nie oznacza, że mieszkańcy tego terenu mogą być zapomniani czy wręcz wyalienowani ze społeczeństwa lub nawet troski o ich bezpieczeństwo). Wyjątkowo aroganckie było stwierdzenie jakoby “korzenie utrzymywały taką skarpę”. To wystarczające powody, aby dalej nie cytować wypowiedzi, która jak się okazało, zawierała informacje rozbieżne z faktami.
Radny odpowiada i sprostowuje wypowiedź radnej
-Pani radna, ja przy tej ulicy mieszkam niespełna 30 lat, ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że ja tam jeszcze nie widziałem, żadnego usuwanego drzewa- przy tym osuwisku.- powiedział radny Orzechowicz.
Według wiedzy radnego, większość terenu zagrożonego osuwiskiem, to tereny prywatne, a nie jak stwierdziła radna, że te są “chyba własnością gminy.” No jak na radną z kilku letnim stażem, trochę słabo, zwłaszcza, że radna kreuje się na eksperta- nie w dziedzinie, ale w temacie tego osuwiska.
Radny Łukasz Orzechowicz zwrócił jeszcze uwagę, że mieszkańcy, którzy tu mieszkają mają utrudniony dostęp do korzystania z tej drogi z uwagi na ograniczenie dopuszczalnego tonażu. Przewiezienie opału na zimę czy wywóz nieczystości staje się więc bardzo utrudnione.
Temat osuwiska nad skarpą, to temat bardzo złożony. Niewątpliwie trzeba podejść do niego racjonalnie i odpowiedzialnie. Abstrahując od tego, co kto komu powiedział, fakty są jednoznaczne, a na ten moment temat został przez Radę Miejską zbagatelizowany. Radny jest zbulwersowany postawą radnych i zapowiada podjęcie interwencji w tej sprawie ponownie.
Radny jest zbulwersowany, ale nie ustaje w walce o bezpieczeństwo mieszkańców i użytkowników drogi
-Wchodząc do Rady Miejskiej zderzyłem się ze ścianą. Brak woli współpracy w temacie ulicy Nad Skarpą jest bulwersujący. W mojej ocenie radni powinni rozwiązywać problemy wszystkich mieszkańców, nawet te trudne. I nie patrzeć na to, czy przy danej ulicy mieszka 20 czy 200 osób. Tutaj nie chodzi o walkę o elektorat, ale o bezpieczeństwo mieszkańców. Liczy się każde życie i bezpieczeństwo każdego jest ważne.- skwitował radny Łukasz Orzechowicz.
(rn)
Zrobić dojazd od ul. Kościuszki i po sprawie.
Mam wrażenie że 24 nie chodzi o nagłośnienie problemu na skarpa lecz wykpic radną.Pani Burmistrz zna problem to powinna zabiegac nie o drogę Naftową tylko Nad skarpa
co to znaczy zabiegać? Radni którymi pewnie kierowujesz i kibicujesz zabrali pieniadze a moglo coś wreszcie ruszyć. uprzedzony jesteś do wszystkiego szkoda dyskutować
Chamskie, prostackie, wieśniackie, niedorozwinięte wpisy
Jeżeli radna mówi, że drzewa były wycinane to ja jej wierze. Trzeba sprawę zbadać kto dokonał wycinki? Czy były pozwolenie?
co to znaczy zrobić? a są warunki ku temu? Podpowiedz jak masz jakiś plan
Radny Orzechowicz mówi, że to osuwisko trzeba wzmocnić, nawet najniższym nakładem,
Najniższym nakładem czyli ile wg pana Orzechowicza
Doczytaj Leonie co jest wyżej napisane (a jak masz kłopot to ci powiem) Najniższym nakładem! ale jest brak woli ze strony rady jakikolwiek. Kumasz Leonie?
Obawiam się , że ty nie kumasz. Bzdurą jest opowiadanie że tam nie były wycinane drzewa. Radny Orzechowicz do przedszkola chodził jak tam drzewa wycinano. Skąd może to pamiętać.
A ty skąd to wiesz? Byles burmistrzem czy zastepca?
50 tys. na projekt? Jakiś żart, to chyba tylko po to żeby pokazać, że była wola burmistrza, ale wszystkie oferty były wyższe i brakło kasy. Stara zagrywka, już to znamy.
Kiedyś to się ludzie wypowiadali na tematy o których mają pojęcie, a tu słyszymy o ekspertce z rady która nie ma pojęcia o temacie!!! Jak pani pojęcia nie ma to się pani nie odzywa i wprowadza ludzi w błąd. Radni.. phiiii.. Żenada i jeszcze raz żenada
ekspertka jak zwykle haha pojęcia kobieta nie ma
Ale ma książkę skarg I zażaleń rodem z Rzeczpospolitej Ludowej, do której każdy może się wpisać, a ona z wnikliwą, żetelną analizą faktów rozpatrzy sprawę i wyda stosowny werdykt. Hahaha
Ten Orzechowicz to fajny chłop ale z baranami wspólnego języka nie znajdzie 😉
gdzie jest radna z Jedlicza co chciała podwyżki kiedy trzeba głosować za tematami dla miasta co????? będziemy to pamiętać!
przygotowuje się do następnej sesji
Co w tej kwestii przez 7 ostatnich lat zrobiła Jolanta Urbanik? Teraz sobie przypobiala czy to za sprawą jednego z dwóch przychylnych jej radnych. Nie ma wyjścia.
Dokładnie tak. Horrorem jest retoryka tego tekstu. A Pan Orzechowicz powinien zapytać o problemy ze skarpą i wycinkę drzew starszych mieszkańców. Ich pamięć sięga dalej. No ale pewnie dobrali się jak w korcu maku- sami nieomylni, a przed nimi to w Jedliczu trwała jeszcze epoka kamienia łupanego.
50 tys na projekt to tyle co 3 pensje Jolanty Urbanik.
Urbanik zarabia okolo 4500 bo radni złośliwie obniżyli jej pensję a sami chcieli podwyżek
Masz przeterminowane informacje, ma 16100 z groszami
Obecna przyjmuje w wiatrolapie biura zatasmowane nigdy tak nie było a ten nowy radny szuka tematow zeby zaistnieć niech zajmie się problemami których od lat nie moze rozwiązać burmistrz
pani Jola Urbanik za tyle milionow pozyskanych dla gminy moze zarabiac nawet milion rocznie a i tak gmina bedzie na duzym plusie bo tamten tylko sie chwalil
Przecież ona nic nie pozyskuje. To co jest to Covid owe które dostaję każda gmina. Nie powtarzaj tych kłamstw.
Idź się leczyć. Pokaz te miliony tylko odlicz Covidowe które wszyscy dostaja
No teraz pojechałeś po bandzie. Jak jesteś takim wielbicielem “Pani Joli”, to jej wypłacaj ten milion ze swojej kieszeni. O wielu z tych “pozyskanych milionów” możnaby powiedzieć “trafiło się ślepej kurze ziarnko”. Nie wspomnę już o pracy wielu urzędników gminnych. No ale zasługi ma tylko Pani Burmistrz. Śmiechu warte. A o poprzedniku też niewiele wiesz. Nie miał czasu się lansować, ale za to gmina błyszczała. A teraz? Lans, propaganda sukcesu, a wokół bajzel.
Pani burmistrz zarabia mniej od poprzednika a tamten duzo mniej pieniędzy pozyskał
Najpierw sprawdź, a potem pisz.
Pieprzysz bzdury. Ustawa teraz dała jej ogromne pieniądze. Ponad 16 tys miesiecznie
To ten co kapowal kolegow za pieniadze a wiadomo czego sie po takim spodziewać
Niech się matką zajmie która zalila sie ze nie chce do domu wracać
Na głosowanie zwozila nawet śpiących w piżamie hahaha
.
Orzechowicz najmłodszy a najmądrzejszy w tej bandzie głupoli.
Orzechowicz rozsądniejszy od JU dlatego widzę go jako kandydata na burmistrza.
Do Pana Orzechowicza.
Na zdjęciu pokazuje Pan te śmieci, gałęzie itp. Czy mógłby Pan zainterweniować w UG w Ochronie Środowiska żeby to ktoś posprzątał ? Jeśli to jest teren prywatny to urzad powinien zmusić własciciela do posprzątania.
Zastrzegam , proszę od razu nie mówić , że te śmieci to forma wzmocnienia brzegu drogi, że to sie nie da. Burmistrz ma możliwości załatwienia tego problemu.
Takie rzeczy jak zmuszanie właściciela posesji do jej posprzatania to może miały miejsce w Polsce Ludowej ale tu by trzeba było zapytać Panią ekspert, dla jasności Urzad może jedynie
Poprosić właściciela o uprzątnięcie swojej posesji…, dopytaj a później pisz publicznie.
niektórzy żyją w PRLu 😀
Jak nie rozumiesz o co chodzi to się nie ośmieszaj. Gmina ma pewne obowiązki i z tego musi się wywiązywać. Cały urząd jest utrzymywany z podatków od mieszkanców wiec mieszkaniec ma prawo oczekiwać tego co za ten podatek jest należne. Ty też płacisz podatki . Rozumie że jest ci wszystko jedno na co są wydatkowane.
Ta cała wasza dyskusja to obrona jednego “właściwego”kursu. To że Gmina i miasto jest zaniedbane to już was nie interesuje. Otwórzcie oczy.
Mam pomysł na rozwiązanie problemu. Mieszkańcy ul. Nad Skarpą w imieniu skarpy która się osuwa, powinni wnieść skargę na działania siły natury do Komisji Skarg i Wniosków Rady Miejskiej w Jedliczu. Temida Żychowska rozpatrując skargę na pewno z właściwą sobie wnikliwością pochyli się nad problemem a konkretnie nad skarpą (aby nie za głęboko bo może z niej spaść) wyciągnie stosowne wnioski, przedstawi je na sesji Rady i sprawa będzie rozwiązana.
Pani burmistrz mam prośbę skup się Pani na rozwiązaniu problemów a nie na krytyce radnych
Niewłaściwy adres
Jak to się mówi po prostu nie muszę krytykować radnych. Wystarczy ich posłuchać, oni sami się ośmieszają.
Hahaha
Chłopie nie pokazuj tych śmieci tylko je uprzątnij. Jesteś radnym i to twój obowiązek. Podobnie dużo śmieci jest przy głównej drodze wjazdowej do Jedlicza. ileż to ma jeszcze leżeć. Brać się za robotę a nie wypisywać bzdur.
Podatnik pokaz ile tych podatkow placisz!
Przez to że nie ma dojazdu do sąsiedniej miejscowości jaką jest Jedlicze w której znajduje się szkoła średnia, którą moja córka wybrała sobie po ukończeniu szkoły podstawowej, jest teraz bardzo rozczarowana i zła. Niestety będzie musiała chodzić na mks 20 minut żeby dojechać do innej szkoły do Krosna, do Jedlicza nie ma się czym dostać. To dla kogo te szkoły? Jak my w tej gminie mieszkamy i nie mamy dojazdu. Do szkół, do przychodni, nie każdy ma samochód i czas żeby wozić i przywozić dzieci ze szkoły. Do Krosna też słabe połączenie i tylko ze środka wsi, w sobotę i niedzielę nic nie jedzie!!! Dobieszyn jedyna miejscowość w Polsce która leży pomiędzy dwoma miastami Krosnem i Jedlicze, a taki wstyd żeby dojadzu nie było i dzieci marzły, przemakały na deszczu i traciły 2 razy więcej czasu na dotarcie do szkół. Tu powinno co pół godziny coś jechać na Krosno.Na targowicę też starsi nie dojadą do Jedlicza. Wstyd, śmieją się z nas!!!
Wypowiadaj się w temacie który jest przedmiotem dyskusji.
Cóż radny Orzechowicz to radny bez doświadczenia i szkoda tracić czas na dyskusję dla mnie ważne jak dziela środki budżetowe na poszczególne miejscowości staży stażem radni to Oni sa w temacie i są sprawiedliwi