Tragiczny wypadek w Jedliczu. Nie żyje mężczyzna kierujący renault. Na miejscu pracują policjanci, którzy pod nadzorem prokuratora ustalą okoliczności zdarzenia.
Do wypadku doszło w niedzielę (16.02) na ul. Sikorskiego w Jedliczu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 60-kilkuletni mężczyzna, jadąc od strony Dobieszyna w kierunku Borku, stracił panowanie nad samochodem, w wyniku czego pojazd zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w barierę ochronną.
Siła uderzenia była na tyle duża, że bariera wbiła się w bok samochodu niefortunnie ciężko raniąc mężczyznę, który ostatecznie wypadł z samochodu i wpadł do przydrożnego rowu z wodą. Niestety, po mimo wysiłku lekarzy i prowadzonej resuscytacji krążeniowo-oddechowej, nie udało się przywrócić czynności życiowych mężczyźnie. Przybyły na miejsce zdarzenia lekarz stwierdził zgon. Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalą dokładne okoliczności zdarzenia.
Masakra. A radni zamiast zadbać o bezpieczeństwo kłócą się o ganki do domu ludowego – przecież to obok domu radnego.
Czy na pewno początek bariery energochłonnej był poprawnie zakotwiony w podłożu,czy ktoś to zrobił na “ładnie”?????
kto to ten pan?
Masakra. A radni zamiast zadbać o bezpieczeństwo kłócą się o ganki do domu ludowego – przecież to obok domu radnego.
Czy na pewno początek bariery energochłonnej był poprawnie zakotwiony w podłożu,czy ktoś to zrobił na “ładnie”?????
kto to ten pan?